Szukanie inspiracji a sesja fotograficzna.
Sesja fotograficzna z kwiatami w aranżacji to jeden z tradycyjnych motywów w fotografii. Żywe kolory rodem z rajskiego ogrodu, rozjaśniają kadr i soczyście wypełniają każdy receptor w naszych oczach. Kolor to życie, energia, radość i miłą odmiana od stalowego szarego nieba lub monotonnego krajobrazu afrykańskiej sawanny.
Skąd to porównanie? Wojciech Cejrowski podczas jednej ze swoich zamorskich wypraw, dotarł do jednego z plemion zamieszkujących dziki, afrykański busz. Jego osobliwy styl – kolorowe koszule i bose lub obute w klapki stopy – wzbudzały żywe zainteresowanie wśród tubylców.
Oni sami również ozdabiali swoje ciała kolorowymi bransoletkami, chustami czy paciorkami. Dookoła nich rozpościerał się nudny, kremowy krajobraz piasku, traw i spalonej słońcem ziemi.
Pragnęli kolorów. Nieważne jakich. W ich życiu musiały znaleźć się żywe, soczyste kolory. O znaczeniu kolorów pomówimy innym razem. Dziś pragnę Wam przedstawić nietypowe, odważne połączenie pewnego trio.
Efektem pracy była sesja Klaudii, wyjątkowej mistrzyni makijażu.
Szukając inspiracji oraz partnerów na potrzeby mojej działalności, poznałem Milenę, niezwykle zdolną florystkę. Normalnie się do nie przyznaje, ale muszę Wam coś wyznać – bardzo lubię kwiaty. Może to mało męskie, a może po prostu moja artystyczna dusza dzięki temu zainteresowaniu, manifestuje swoją obecność.
Kwiatowe motywy obecne na ubraniach, czy w aranżacji planu zdjęciowego moją spełniać różne rolę. Jedni zrobią z nich ciekawą scenografię, drudzy motyw przewodni, a jeszcze inni stworzą kwiatową rzeczywistość, zapominając o modelce.
Tym razem kwiaty i proste tło miały stanowić płótno na którym, pojawiła się zjawiskowa Klaudia.
Sesja fotograficzna z artystami.
Praca z innym artystom czasem bywa trudna. No wiecie, każdy ma swoją wizję na siebie i czasem trudno takiej osobie, niejako oddać inwencję innemu artyście. Z Klaudią bardzo szybko znalazłem wspólny język i po omówieniu szczegółów zabraliśmy się do pracy.
Ujęcia nie skupiały się na całej sylwetce modelki. Kolejne trzaśnięcia migawki skupiały się na twarzy, torsie, dłoniach i włosach Klaudii.
Sesja i kolor.
Barwna kwiatowa korona niewątpliwie przyciąga wzrok i stanowi źródło żywych kolorów na zdjęciach. Dlatego kreacja modelki musiała musiała być neutralna. Postawiliśmy na klasyczną biel i naturalny kolor jasne skóry ramion i twarzy.
Postać na zdjęciach wydaje się być skryta. Niedostępna. Może coś ukrywa lub nie ma ochoty na pokazanie się światu. To florystyczne uosobienie piękna odkrywa pewna tajemnicę.
By ją poznać musimy się skupić. Nie możemy wyciągać pochopnych wniosków. Co Klaudia chcę nam powiedzieć, patrząc na nas w pełnym skupieniu.
Ile ekspresji jest w oczach przypominających wąskie liście, dzięki idealnym kreskom zdolnej make-up artystki.
Do tego te paznokcie…Po prostu tęcza na dłoniach. Matka Natura nie pyta nikogo o zdanie i robi to na co ma ochotę. Sprowadza na świat ulewy, żar, tornada i lekką bryzę o poranku.
Myślę, że Klaudia sprowadza do naszego serca, z czasem zapomnianą prawdę, o pięknie i lekkości jaka może mu towarzyszyć gdy się tylko odważymy.
Bardzo udana współpraca, zarówno z florystką Mileną, której bardzo dziękuję za przygotowanie pięknych kwiatów (więcej jej prac znajdziecie tutaj) jak i piękną modelkę Klaudią. W planach była kolejna sesja fotograficzna z wykorzystaniem kwiatów ale niestety pandemia pokrzyżowała nam plany. Oczywiście do tego tematu na pewno wrócę już wkrótce.
I już tradycyjnie gdy sesja fotograficzna dobiegła końca, zdjęcie pamiątkowe ze studia z Klaudią.